Maliny nie tylko latem – soki i nalewki
Lato to nie tylko słońce, krótkie sukienki i urlop na plaży. W mojej gospodarnej rodzinie to czas na zachowanie zapachów i smaków lata w najlepszych przetworach. Ja nie jestem jeszcze specjalistką w tej dziedzinie, chętnie korzystam z frykasów otrzymanych od ukochanej rodzicielki. Pochwalę się jednak, że już od 3 lat sama robię naprawdę dobry sok malinowy, a w tym roku mam zamiar pójść krok dalej w moich malinowych dokonaniach. Słodki...
Rozmyślania o jesiennej garderobie
Doskonale wiem, że lato w pełni, że jeszcze przede mną czas wygodnych tenisówek, ulubionych szortów, lekkich, letnich sukienek. Co nie oznacza, że nie podglądam już co będzie piszczeć w modzie w sezonie jesiennym. Szczególnie, że wiele sklepów na dobre żegna się z kolekcjami letnimi i pomału przygotowuje nas do jesiennych zakupów. Na szczęście okazuje się, że nadchodzący sezon nie przyniesie wielkich garderobianych rewolucji....
Suplement i szampon na wypadanie włosów
Jednym z moich atutów, jeśli chodzi o wygląd, są zdecydowanie włosy. Od natury otrzymałam naprawdę ładny, złocisty odcień blondu i całkiem niezłą jakość włosów. Niestety gorzej było z… rozumem, bo przez lata katowałam tenże dar różnymi niekoniecznie zdrowymi zabiegami. Na ratunek włosom Od pewnego czasu nie farbuję, nie zakręcam, ani nie prostuję włosów. Stawiam na dobre strzyżenie, szampon, odżywkę, ewentualnie suplement. Mimo to...
Kulinarne dzieła mojej mamy i jej opinia o garnkach Philipiak
Sezon na świeże warzywa i owoce trwa. Na tę okoliczność moja mama jak zwykle zaprasza mnie na jeden z jej ulubionych rytuałów, czyli czary mary nad przetworami Muszę bowiem pochwalić szanowną rodzicielkę, która jest prawdziwą królową konfitur, dżemów, przetworów warzywnych i owocowych własnej roboty. Smacznie i zdrowo z marką Philipiak Dzięki temu praktycznie zawsze mamy pod ręką domowe ogóreczki, paprykę, leczo, mrożone warzywa,...
Dziewczyna na motorze, to jest to…?
Odkąd pamiętam mój małżonek uwielbiał motocykle, a od 4 lat jest szczęśliwym posiadaczem własnych ryczących dwóch kółek. Przyznam, że przez ten czas opierałam się namowom i peanom na temat motocyklowej jazdy. W tym roku odważyłam się, skusiłam się i… chyba wpadłam. Coś jest na rzeczy z tą opiewaną swobodą, wolnością i przyjemnością. Ja to poczułam. A jako klasyczna kobieta niemałą frajdę miałam również w czasie kompletowania...