Mój nowy znajomy – Bob Budowniczy

Bob i maszyny

Okazuje się, że będziemy mieć kilku gości więcej podczas świąt. Jeśli chodzi o wyżywienie, nie ma problemu, szanowna rodzina zawsze przygotowuje potrawy z rezerwą, która spokojnie zapełniłaby jeszcze jeden suto zastawiony stół wigilijny. Ale nie samą strawą człowiek żyje, trzeba jeszcze przygotować dodatkowe paczki pod choinkę. Prezenty na ostatnią chwilę? No cóż, nie da się ukryć, że za tym nie przepadam.

Goście, goście…
Naszą wigilijną ekipę zasili siostra mojej bratowej, która na co dzień mieszka na tyle daleko, że nie zawsze ma chęć podróżować na okoliczność świąt. Tym razem jednak w ostatniej chwili opuszcza swoje nadmorskie plenery i przybywa. Wraz z rodzinką, czyli małżonkiem oraz czteroletnią latoroślą płci męskiej. Podarunki dla dorosłych wzięła na siebie moja bratowa. „Jesteś na bieżąco w dziecięcych tematach” – tak orzekł mój brat i uszczęśliwił mnie bojowym zadaniem zakupu podarunku dla małego Adasia. Dowiedziałam się jeszcze, że młodzieniec namiętnie ogląda Boba Budowniczego, Detektywa Łodygę oraz coś o tajemniczej nazwie Tree Fu Tom. Decyzja była szybka, kojarzę tylko niejakiego Boba od maszyn budowlanych, więc w tym temacie poszukam prezentu.

Bob Budowniczy
źródło:miniminiplus.pl

Co nieco o Bobie B.
Nie byłabym sobą, gdybym w skróconej wersji i ekspresowym tempie, ale jednak nie dowiedziała się co nieco na temat rzeczonego Boba. Otóż bajka jest angielska i ma już prawie 16 lat. Zafascynowała mnie idea przyjaźni z maszynami budowlanymi, więc oczywiście musiałam obejrzeć kilka odcinków. Chyba tkwi we mnie wieczne dziecko, ponieważ Bob Budowniczy to dla mnie całkiem miły sposób na wieczorny relaks. Bardzo podoba mi się pełen wiary okrzyk „Czy damy radę?” oraz optymistyczna odpowiedź „Tak, damy radę”. Jak przystało na opowieść dla najmłodszych, mamy ciekawe przygody, wyzwania i szczęśliwe zakończenia. Jest nawet troszkę czarny charakter (no może raczej szary…), czyli psotny Strach na wróble..

Udane zakupy – prezenty gotowe
Wyposażona w wiedzę o fabule oraz pomysły na prezenty inspirowane bajką o Bobie Budowniczym, czym prędzej wyruszyłam na zakupy. Wiadomo przecież – prezenty powinny być wybrane, kupione i zapakowane odpowiednio wcześniej. Zdecydowałam, że Adaś dostanie grę zręcznościową, w której należy budować mur ( z należytą ostrożnością). Ponadto koszulkę z wizerunkiem idola. Trafiłam jeszcze na grę komputerową w bardzo dobrej cenie, więc junior powinien być zadowolony.

Przeglądając gadżety, zabawki, atrakcje związane z sympatycznym Budowniczym Bobem, zastanawiam się nad tym, dlaczego ostatnio coraz częściej angażuję się w tematykę wczesnodziecięcą? Ciekawe…

Dodaj komentarz