Nordic Noir – fenomen skandynawskich seriali

Moi rodzice wspominają czasem klasykę kryminału – bohaterów dla mnie raczej mało znanych, takich jak Colombo czy Kojak. Za ich czasów ikoną gatunku był Brudny Harry czy też postaci bardziej komercyjne jak „Policjanci z Miami” lub z kultowego „Miasteczka Twin Peaks”…

dziewczyna z tatuażem
Amerykańska adaptacja kultowej powieści Stiega Larssona

Kryminały? Nie tylko amerykańskie
Oczywiście dziś nadal amerykański przemysł filmowy święci triumfy i zbija kokosy w tym gatunku. A ja z wypiekami na twarzy oglądam serie takie jak „True Detective”, „The Affair” czy „The Killing”. No właśnie, „The Killing” to doskonałe przejście do gatunku wewnątrz gatunku, jakim dla mnie są sensacyjne, kryminalne seriale skandynawskie. Wielbiciele doskonale wiedzą, że powstał on w oparciu o duńską serię o trudnym tytule „Forbrydelsen”. Muszę się przyznać, że jeśli chodzi o ten tytuł mam na koncie komplet – oryginał, amerykańską wersję i książkę napisaną na podstawie filmowej serii. Co już jest inne i wyjątkowe, ponieważ na ogół kolejność jest odwrotna – na bazie powieści powstają adaptacje kinowe czy telewizyjne. Tak na marginesie po sukcesie powieści „Dochodzenie” sięgnęłam po dwa kolejne kryminały autora – Davida Hewsona i… nie rozumiem jak można napisać tak dobrą powieść jak „The Killing”, a potem wydać dramatycznie nieudane „dzieła”
Wracając jednak do tematu, za czasów moich rodziców europejskie kryminały były realizowane w Wielkiej Brytanii, ewentualnie we Francji. Dziś mistrzami gatunku są oczywiście Skandynawowie. Do tego stopnia, że praktycznie każdy serial i większość powieści z północy Europy, zawsze spotykają się z dużym zainteresowaniem. Oczywiście wiadomo gdzie są początki wielkiego sukcesu skandynawskiej prozy kryminalnej i filmowych czy serialowych adaptacji. Kto z nas nie zna dziś kultowej serii „Millenium”, która doczekała się oczywiście wersji serialowej – szwedzkiej, ale także hollywoodzkiego filmu z przystojnym Danielem Craigiem i hipnotyzującą Roney Mara (Dziewczyna z tatuażem).
Muszę jednak przyznać, że zawsze kiedy oglądam skandynawskie i amerykańskie adaptacje tych samych powieści, porównanie wypada na korzyść Skandynawów.

Skandynawskie spojrzenie na kryminał

forbrydelsen
Duński serial, który zainspirował Amerykanów

Zresztą nie tylko ja mam „bzika” na punkcie Wallandera, Sary Lund czy Blomqvista. Seriale duńskie, norweskie, szwedzkie zdobywają najbardziej prestiżowe nagrody i zostawiają w tyle dzieła potężnego amerykańskiego przemysłu filmowego. Wystarczy wspomnieć brytyjskie nagrody BAFTA. „The Killing” pokonał w kategorii zagranicznych seriali „Zakazane imperium” Scorsese czy uwielbiany przeze mnie „Mad Men”. Po prestiżową nagrodę sięgnęła również ekipa serialu „Rząd”. Nominowany był mój aktualny number one czyli „Most nad Sundem” i absolutnie niezwykła Saga Norén, brawurowo zagrana przez Sofię Helin.
Zastanawiam się dość często z czego wynika popularność szwedzkiej czy duńskiej prozy, filmów i seriali. Być może jest to kwestia większej „prawdziwości” postaci, które nie są superbohaterami jak postaci grane przez Eastwooda. Nie są też moralnie niejednoznaczne jak Rust i Martin z „True Detective”. Są jak skandynawska proza – prawdziwi, fotograficznie, reportażowo opisani. Podobnie jak i wszystkie wydarzenia, miejsca. Ponadto mroczne historie znane jako nordic noir nie ograniczają się jedynie do zagadek kryminalnych. Równie istotne jest tło tych historii oraz pozazawodowe życie inteligentnych detektywów i ambitnych policjantów. Bardzo często ich prywatne wybory i decyzje wzbudzają tak duże emocje jak intrygi, zbrodnie i śledztwa.

sofia helin
Niezwykła Saga Noren z serialu „Most nad Sundem”

Jak łatwo się domyślić jestem fanką „Millenium”, w wersji książkowej i serialowej. Nie ukrywam, że szczególnie cenię sobie narysowaną mocną kreską postać Salander… wiadomo kobieta. Zresztą skandynawskie produkcje stawiają na silne kobiece postacie, takie jak Sarah Lund z „Dochodzenia” czy moja ulubienica – zjawiskowa, czasami wręcz nieludzka Saga Norén z „Mostu nad Sundem”. Moim zdaniem jest osią serialu i reszta postaci jest dla niej doskonale skomponowanym tłem…

Zdjęcia: filmweb, kadr filmowy

Dodaj komentarz