Solidnie ponarzekałam na dość kapryśną w tym roku jesienną aurę. Jednakowoż malkontenctwo nie jest moją drugą naturą, dlatego tym razem postanowiłam zatrzymać się na chwilę przy zdecydowanie wdzięczniejszym, jesiennym temacie. Jak wiadomo jesień to feeria kolorów, nasycone barwy, a także doskonały czas na zabawę dodatkami, akcesoriami, formą, fakturą i kolorem.
Stylowo zamotana
Jednym z moich jesiennych faworytów jest oczywiście szal, chusta, komin, apaszka. Przyznam, że mam słabość. Do tego stopnia, że motam na szyi praktycznie przez cały rok. Oczywiście na zimę mam solidne, imponujące szale, ponczo, a wiosną dekoruję się lekkimi apaszkami. Uważam, że to jeden z tych dodatków, który „robi” stylizację, a już na pewno ma na nią ogromny wpływ. Klasyczny trencz z elegancką chustą prezentuje się przecież zupełnie inaczej niż udekorowany pstrokatym, dwumetrowym szalem. A zatem jak łatwo się domyślić kolekcja moich akcesoriów w tym temacie jest dość okazała i oczywiście stale ja uzupełniam. Przede wszystkim zdaję się na swój gust i fantazję, niemniej jednak interesują mnie trendy, nowości i tendencje. Sezon 2015/2016 w szalikowej modzie to bardzo atrakcyjne podejście do standardów. Modne są np. jednokolorowe, gładkie szale, ale wachlarz barw jest bardzo szeroki. Ja stawiam na ciepły szal w odcieniu śliwki. Drugi wyraźny trend to krata w najbardziej znanym, klasycznym wydaniu, czyli z czerwienią. Czy można sobie wyobrazić lepszy dodatek do stylowego płaszcza, puchowej ciepłej kurtki a nawet do najwygodniejszej na świecie parki…?
Stylowo, kolorowo, torebkowo
Kolejny wdzięczny jesienny (nie tylko… ) temat to oczywiście torba. Bez torby ani rusz, wiedzą o tym wszystkie kobiety. Muszę przyznać, że poczytałam co nieco o najnowszych trendach. Niektóre mnie zachwyciły, inne są interesujące, ale nie w moim stylu. Oczywiście doceniam urok i niebanalny wygląd kuferka udekorowanego ćwiekami i dżetami, futrzana tyci torebunia również prezentuje się kusząco. Ale moje serce kradną jak zawsze pojemne, miękkie torby, worki, sakwy w oryginalnej kolorystyce, kształcie. Faworytem są torby w nasyconych kolorach – oranże, bordo, fiolet. No i oczywiście jestem szczęśliwą posiadaczką pięknej, praktycznej torebki w stylu boho, ozdobionej tak modnymi w tym sezonie frędzlami.
Uśmiechnięta biżuteria
Na koniec napomknę o ciekawostce, na którą trafiłam przypadkiem. Nie bez powodu słynna MM śpiewała, że „Diamonds are a girl’s best friend”. Ja może nie o diamentach, ale na pewno o biżuterii, która jest namiętnością wielu kobiet. Moją uwagę zwróciły zabawne i bardzo wdzięczne bransoletki, wariacja na temat charmsów. Chodzi oczywiście o bransoletki Emoji, czyli ozdoby z doskonale znanymi nam emotikonkami. Zapewne ktoś może powiedzieć, że to trend dla nastolatek. Być może, ale ja to kupuję, delikatna bransoletka z uśmiechniętą buzią świetnie ożywi jesienne stylizacje i poprawi humor nawet w listopadzie.
Zdjęcia: cosmopilitan.pl. pinterest, etsy.com, fashionisers.com