Nie ukrywam, że należę do szerokiego grona fanek marki Tangle Teezer. Żadna z dotychczas posiadanych szczotek nie rozczesywała tak delikatnie i efektywnie i żadna nie służyła mi tak długo jak Tangle Teezer. Nie bez powodu jest to prawdziwy hit, znany na całym świecie.
Tangle Teezer – droga do gwiazd
Jak łatwo się domyślić szczotka Tangle Teezer to fryzjerski patent, na który wpadł brytyjski kreator fryzur Shaun Pulfrey. Warto docenić jego wytrwałość i determinację – prace nad ergonomicznym „czesadłem” rozpoczął w 2003 r., dwa lata później sprzedał mieszkanie, aby sfinansować promocje swojego produktu. Próbował też sił w programie telewizyjnym typu „jak zostać milionerem” i tam wreszcie potencjalne klientki zobaczyły jego rewolucyjną szczotkę, która dziś jest sprzedawana na całym świecie i rozczesuje nawet gwiazdorskie fryzury.
Za co kochamy Tangle Teezer
- bo rozczesuje każdą długość włosów prostych, kręconych, grubych i delikatnych,
- bo czesze włosy mokre i suche,
- bo nie szarpie i nie wyrywa włosów,
- bo zapewnia przyjemny masaż skóry głowy,
- bo jest ładna, ergonomiczna, stylowa i designerska,
- bo jest trwała, nie traci elastycznych, odpornych na odkształcenia ząbków,
- bo nie uszkodzi delikatnych i łamliwych włosów,
- bo pielęgnuje włosy, po rozczesaniu nie elektryzują się, nie puszą, mają ładny połysk, są gładkie
Szczotki można kupić m.in. w drogeriach hebe.
Zdjęcia: tangleteezer.com, sklep.tangle-teezer.pl, pixabay.com, hebe.pl