Kto śledzi aktualne trendy i stara się trzymać rękę na modowym pulsie, ten zapewne słyszał już sformułowanie „brzydkie buty”. Tak mówiono m.in. o tzw. mulach czy wielkim powrocie obcasów – kaczuszek. Tym razem jednak mamy do czynienia z prawdziwym hitem, który noszą chyba wszyscy… Chunky Shoes, Ugly Shoes, Ugly Dad Sneakers i wszelkie kombinacje tych nazw, bo o nich mowa zawojowały demokratycznie – ulicę, biuro, gimnazjum i czerwony dywan.
Dad Shoes, czyli powrót do przeszłości
Rzadko zdarza się taki fason butów, który można znaleźć w kolekcji nastolatków, celebrytów, gwiazd, wielbicieli ekstrawaganckich, sportowych, a nawet eleganckich stylizacji. Ta sztuka udała się sneakersom w nowej odsłonie, nazywa się je brzydkimi (Ugly Dad Shoes). Nieco starsze pokolenia z sentymentem patrzą na toporne sportowe obuwie, ponieważ nie da się nie dostrzec inspiracji modą lat 80 –tych i 90-tych.
Jak wyglądają „brzydkie” dad shoes?
To swoista hybryda butów sportowych z różnych dziedzin (trampki, obuwie koszykarskie) i klasycznych górskich traperów. Są masywne, mają solidne grube podeszwy i typowe dla outdorowych butów sznurowania. Oczywiście to podstawowe założenia, a projektanci potrafią wyczarować naprawdę bardzo oryginalne modele. Szczególnie, że Ugly Shoes pokochały firmy ze świata wielkiej mody, kultowe marki sportowe i sieciówki. Co oznacza, że każdy może mieć swoją parę brzydkich sneakersów – luksusową, awangardową, sportową.
Droga na szczyt…
Wiemy już, że inspiracje i wzorce zaczerpnięto z wyśmiewanych często 80’s oraz końcówki XX wieku. Niemniej jednak początki Ugly Shoes w obecnej formie to rok 2013, kiedy to dwóch potentatów branży sportowej – Adidas i Nike – pokazało światu swoje modele na masywnych spodach – toporne i teoretycznie brzydkie. Okazało się jednak, że Nike Air Monarch IV oraz Adidas Ozweego, szturmem zdobyły garderoby fanów mody na całym świecie.
Taki hit szybko pochwyciły również najlepsze firmy modowe – pojawiły się modele Balanciagi (Triple S) czy Rhyton sygnowany przez Gucci. W ślad za nimi poszły najznamienitsze marki – Chanel, Dior, Calvin Klein czy Hugo Boss. A potem już machina ruszyła – buty pokochali celebryci, sportowcy, gwiazdy. Pojawiły się w sklepach sportowych, luksusowych butikach i sieciówkach oraz oczywiście w mediach społecznościowych, na blogach modowych czy Instagramie…
Do czego TO zakładać?
Na pozór może się wydawać, że toporne, sportowe buty bardzo ograniczają pole do popisu. Tymczasem Chunky Shoes nosi się dosłownie do wszystkiego. Najbardziej oczywiste są sportowe outfity, ale równie dobrze prezentują się w towarzystwie jeansów, zwłaszcza wzorowanych na latach 80 czy 90-tych. Solidne Dad Shoes widujemy także z lekkimi sukienkami w kwiaty, a nawet z … eleganckim garniturem czy klasycznym płaszczem.
Zdjęcia: elle.pl -Getty Images, Bershka; pixabay.com