Ostatnimi czasy coraz więcej osób z naszego otoczenia zmienia podejście do żywienia. Zdecydowanie prym wiedzie trend przechodzenia na dietę wegetariańską albo nawet wegańską. Przy czym nie chodzi tylko o rezygnację z produktów pochodzących od zwierząt, choć oczywiście to jest główny argument. Istotne znaczenie ma także odżywianie zdrowe, ekologiczne i smaczne. Przyznam, że takie nastawienie bardzo do mnie przemawia, a ostatnio jestem wręcz zachwycona bogactwem smaków, kolorów oraz wartością potraw przygotowywanych zgodnie z zasadami diety RAW FOOD.
RAW FOOD – główne założenia
Określenie RAW FOOD pochodzi oczywiście z języka angielskiego i oznacza dietę surową, dosłownie. Obecnie jest to sposób odżywiania praktycznie tożsamy z dietą wegańska, a właściwie z witarianizmem. A zatem zgodnie z jej założeniami należy spożywać produkty roślinne, co najmniej w 70% surowe. Nie ma tu mowy o gotowaniu, pieczeniu czy smażeniu. Dieta RAW FOOD dopuszcza jedynie podgrzewanie do temperatury 42°C. Dlaczego akurat taka wartość ? Otóż powyżej 42°C następuje tzw. „ścięcie się” białka, co oznacza, że w białku dostarczanym w pokarmie zachodzą takie zmiany, które niejako dyskwalifikują go jako zdrowy i odżywczy. Podobnie dzieje się z innymi składnikami, np. z witaminami czy minerałami. Właśnie dlatego dietę RAW FOOD utożsamia się także z tzw. zdrową żywnością i ekologicznym jedzeniem.
Piramida RAW FOOD
Podobnie jak w tradycyjnym podejściu do diet również w przypadku RAW FOOD mamy do czynienia z piramidą żywieniową, która oczywiście różni się od tej znanej nam od lat. Podstawę tworzą tu warzywa, szczególnie zielone. Wynika to z faktu, iż bazą wielu posiłków RAW FOOD są najróżniejsze wersje sałatek. Zielone warzywa są także niezbędne w kolejnym mocnym punkcie tej diety, czyli w sokach oraz koktajlach. Owoce to kolejny poziom wtajemniczenia i piramidy. Niezbędne będą także kiełki oraz rośliny strączkowe, zapewniające odpowiednio zdrowy tłuszcz oraz białko. W dalszej części piramidy są oczywiście wszelkiego rodzaju ziarna, orzechy oraz zdrowe roślinne oleje tłoczone na zimno. Na bazie tak skonstruowanej piramidy zwolennicy RAW Food potrafią wyczarować naprawdę niezwykłe przysmaki. Niektóre z nich przygotowuje się szybko i łatwo (np. koktajle, sałatki, pasty). Inne wymagają trochę więcej czasu i wiedzy (znakomite chlebki na bazie warzyw i nasion… bez pieczenia).
RAW FOOD kusi smakiem
Oczywiście przejście na dietę RAW FOOD może być zbyt dużym wyzwaniem. Niektórzy dochodzą do tego etapu poprzez kolejne poziomy „wtajemniczenia” – wegetarianizm, potem weganizm… Na pewno warto jednak wprowadzić jak najwięcej zdrowych elementów z tej filozofii, bo trzeba wiedzieć, ze RAW FOOD to nie tyko kulinaria. To przede wszystkim styl życia – podejście proekologiczne oraz szacunek dla własnego ciała i organizmu.
Nie sposób przy tym pominąć tego, że smakołyki witariańskie są najzwyczajniej w świecie pyszne. Tak na szybko można np. zrobić czekoladowy przysmak. Wystarczy surowe masło kakaowe, olej kokosowy, syrop z agawy i mąka z migdałów. Masło, olej i syrop należy rozpuścić w ciepłej (nie za ciepłej…) kąpieli, dodać mąkę i wlać do foremek, a następnie pozostawić do przestygnięcia w lodówce. Smak można wzbogacić wanilią, rodzynkami itp.
Niemniej pyszny będzie serek z pestek dyni. Potrzebujemy 100 gram pestek dyni, łyżeczkę oleju słonecznikowego lub z pestek dyni. Pestki mielimy na mączkę, dodajemy sól morską, olej tłoczony na zimno, trochę wody, całość miksujemy aż do uzyskania konsystencji kremowej. Oczywiście warto wzbogacić smak ulubionymi dodatkami, takimi jak koperek, pietruszka, czosnek czy pomidory.
Smacznego!
Zdjęcia: dherbs.com, shutterstock, rawfoodlife.com, desktopcookbook.com
