Bo knedle to jest to!

Uwielbiam owoce, szczególnie rodzime, sezonowe. Właściwie nie wyobrażam sobie mojego menu bez owoców. Oczywiście w zależności od pory roku raz zajadam się truskawkami, innym razem delektuję się czereśniami, gruszkami, śliwkami i zawsze staram się mieć pod ręką jabłka. Zdecydowanie uznaję wyższość owoców nad słodyczami, no może poza lodami własnej roboty i najlepszą czekoladą. Niemniej jednak bez słodkości mogę się obyć i to dłuższy czas, ale owoce to mój must have.

truskawki
Słoneczne truskawki, samo zdrowie

Truskawki – zdrowo, smacznie, dietetycznie
Truskawki to jeden z moich owocowych faworytów. Zajadam je czując się całkowicie bezkarna i usprawiedliwiona, ponieważ wiem, że są bardzo zdrowe. Lekarze różnych specjalności zalecają je w diecie osób z problemami reumatologicznymi, wątrobowymi czy kardiologicznymi. Truskawki działają też moczopędnie, a zatem są wskazane w diecie osób ze schorzeniami nerek. Ze względu na niski indeks glikemiczny oraz stymulację białek chroniących przed cukrzycą mogą być spożywane przez diabetyków. No i oczywiście to, co ważne dla każdej kobiety – truskawki są jak najbardziej wskazane w diecie odchudzających się osób. Pektyny truskawkowe pobudzają jelita, kwasy organiczne pobudzają metabolizm, procesy trawienne, a przy okazji truskawkowa słodycz jest naprawdę niezbyt kaloryczna (28 kcal na 100gr)

sliwki
Dla smaku i dla zdrowia

Smaczne porządki ze śliwkami

Mój kolejny owocowy faworyt to śliwki. Co prawda tu już trzeba nieco uważać na ilości pożeranych węgierek czy renklod, ze względu na kalorie oraz dość skuteczne pobudzanie procesów trawiennych. Nie bez powodu śliwki nazywa się swoistą miotełką dla naszego organizmu. Dzięki pektynom, kwasom organicznym oczyszczają układ pokarmowy z tłuszczu i złego cholesterolu. Zawartość kompleksu witamin A, E i C sprawia, że śliwki są również cenionym przeciwutleniaczem.

 

knedle
Najlepsze na świecie – domowe knedle

Zdrowe owoce z dodatkiem… knedli
Hymny pochwalne na temat moich ulubionych owoców mają zachęcać do ich jedzenia oraz… usprawiedliwić nadchodzące wraz latem knedlowe szaleństwo. Otóż cała moja rodzina, w tym również ja, jesteśmy wielbicielami knedli. Ziemniaczane kluski z truskawkami albo węgierkami to dla mnie rarytas, specjał nad specjałami i niech się chowają wszystkie kuchnie świata. Przepis na moje ulubione knedle jest oczywiście pracochłonny, ale dla domowych knedli warto.
W zależności od ilości głodomorów spragnionych knedli proporcje są różne, ale zawsze w przepisie są ziemniaki, mąka, jajka, sól i cukier. Moja mama dodaje czasem do ciasta trochę masła, co daje zabójczo smaczny efekt.
Ziemniaki trzeba oczywiście ugotować, można w mundurkach, a następnie ostudzić. Kolejny etap to mielenie albo przepuszczenie przez specjalną praskę. Do takiej ziemniaczanej masy dodaję jajka, mąkę oraz szczyptę soli i cukru. Zagniatam ciasto, które powinno być jednolite i lekko klejące. Z uformowanego z ciasta wałka odkrawam kawałeczki, robię z nich mały placek i tadam! umieszczam w środku śliwkę albo truskawkę z cukrem i cynamonem, zaklejam i formuję zgrabną kuleczkę. Knedle wrzucam do wrzącej wody i gotuję na małym ogniu ok. 10 minut
Ja najchętniej delektuję się knedlami z dodatkiem delikatnie posłodzonego jogurtu naturalnego, reszta familii preferuje bułkę tartą przesmażoną na maśle z orzeszkami.

Oczywiście wiem, że przy knedlach z owocami nie ma mowy o odchudzaniu, ale za to wrażenia smakowe… poezja.

 

Zdjęcia: shutterstock

Dodaj komentarz