Czas wyjazdów, urlopów, turystycznych eskapad krótszych, dłuższych, dalekich i bliskich, czyli czas relaksu, relaksu… Ale zanim wyruszymy, dotrzemy i wypoczniemy trzeba się spakować, co jest dla wielu osób (dla mnie) nie lada wyzwaniem.
Co i w co zapakuję
Nauczona smutnymi doświadczeniami (walizka gabarytów małego samochodu, foch na obliczu małżonka, braki i nadmiary w spakowanych rzeczach) wypracowałam pewne metody i zasady pakowania bagażu. Tradycyjnie i jak się należy sporządzam listę, ale już na tym etapie starannie weryfikuję jej zawartość, co pozwala uniknąć ogólnikowych zapisów typu ‘kilka topów”, bo w praktyce oznacza to zawsze kilkanaście… Ogarnięcie zagadnienia rozpoczęłam jednak od wyboru walizki, ponieważ jak się okazuje również w tym przypadku mniej znaczy lepiej. Ograniczona przestrzeń, podobnie jak czas, mobilizuje nas do lepszej organizacji i zagospodarowania. Okazuje się, że taki kompaktowy bagaż może zawierać wszystko co potrzebne i na urlop nie muszę zawierać szafy na kółkach.

…i mam co na siebie włożyć
Jak wiadomo ubrania to podstawa, co nie oznacza, że musi być ich cała góra. Pakuję zatem praktyczne, ulubione koszulki, które pasują wszędzie – na plażę, do kawiarni, a w zestawie z frywolną spódnicą sprawdzą się podczas wieczornych rozrywek. Szorty, legginsy albo ciemne spodnie pozwolą skomponować strój na każda wczasową okoliczność. Oczywiście uwzględniam warunki pogodowe, wiadomo np. że nad Bałtykiem pogoda lubi zaskoczyć, więc niezbędna będzie bluza, kurtka z kapturem. Natomiast jadąc w tropiki odpuszczam sobie kalosze i ulubiony kardigan.
Co na nogach…?
Buty to trudny temat, bo lubię mieć – dużo i różnych. Na szczęście modne sandałki załatwiają dziś większość stylizacji. Założę je na plażę i na wspomniane już tańce – hulanki. Nie zapominam oczywiście o klapkach pod prysznic i sportowym obuwiu na dłuższe spacery. Szpilki i czółenka poczekają na mój powrót z plenerów.

Kosmetyczka w wersji podróżnej
Wbrew pozorom sprawa jest prosta – przede wszystkim gdzie tylko mogę stawiam na rozwiązania typu 2 lub nawet 3 w jednym. Czyli krem na dzień i na noc, szampon z odżywką, żel pod prysznic z olejkiem itp. Poza tym zabieram produkty mini, próbki (kremów, odżywek) albo przelewam moje kosmetyki do małych pojemniczków i butelek dostępnych w drogeriach. Nie zapominam o kosmetykach z filtrem i odstraszających insekty np. komary.
Akcesoria – lista niezbędników
W moim bagażu zawsze znajdą się też: telefon, czytnik, stosowne ładowarki, okulary przeciwsłoneczne, szczotka do włosów, latarka, podstawowe leki i środki opatrunkowe, ręczniki i suszarka, jeśli nie ma ich na wyposażeniu pokoju.

Zdjęcia: shutterstock