Color blocking nie jest nowym trendem, jego początki sięgają połowy lat 60-tych i co jakiś czas wraca na wybiegi. Zawsze jednak w nowych, ciekawych odsłonach oraz zestawieniach kolorystycznych. Jest to specyficzny sposób komponowania stroju i łączenia kolorów, bazujący na odcieniach jednolitych albo kontrastach, z reguły w oparciu o kolory żywe, intensywne, nasycone.
Skąd się wzięła koncepcja color blocking?
Inspiracją był obraz Pieta Mondriana pt.” Kompozycja w czerwieni, błękicie i żółcieni”. W latach 60-tych zachwycił się nią sam Yves Saint Laurent i zaprezentował na wybiegu kultową już sukienka Mondrian. Co ciekawe pojawiła się ona nie tylko na okładkach kolorowych magazynach czy w garderobach modnych gwiazd, ale także w szafie najsłynniejszej… lalki Barbie.
Color blocking wraca jak bumerang
Od tego czasu moda na color blocking co jakiś czas mocno zaznacza się w aktualnych trendach, bazując na mocnych, klasycznych barwach, takich jak pomarańcz, zieleń, czerwień, czy fiolet. Można śmiało powiedzieć, że wielki renesans stylistyki lat 80-tych oraz 90-tych to wręcz wymarzone okoliczności dla zwolenniczek color blocking. W sezonie 2019 mamy też bardzo dobry kolor roku, Pantone ogłosił nim Living Coral, który aż się prosi o odważne zestawienia, np. z soczystym odcieniem pomarańczowym. Na pewno jest to znakomity pomysł na letnie stroje i kolorowe wytchnienie po stonowanych szarościach oraz czerni.
Jak korzystać z koncepcji color blocking?
- Zapoznaj się z kołem barw, dzięki któremu dowiesz się które kolory do siebie pasują
- Postaw na kolory komplementarne, czyli takie, które znajdują się po przeciwległych stronach wspomnianego koła barw. To odważne połączenia, takie jak chociażby czerwień z niebieskim, fuksja z zielenią
- Połącz ze sobą kolory sąsiadujące na kole, to bezpieczniejsza i mniej ekstrawagancka wersja color blocking, która wybiera kolory nasycone, ale podobne do siebie
- Nasycenie ma znaczenie – chodzi oczywiście o intensywność kolorów, czyli np. komponujemy pastele z pastelami, neony z neonami
- Co za dużo to nie zdrowo- stylizacja color blocking powinna bazować na maksymalnie 3 kolorach, a nowicjusze niech zaczynają od 2 kolorów. Pamiętajmy – działamy na barwach zdecydowanych, wyrazistych, a zatem zbyt wiele może dać przytłaczający efekt pstrokacizny.
Zdjęcia: reserved.com/pl, elle.pl, pixabay.com