Koszmar podróżnika – choroba lokomocyjna

Należę do szerokiego grona nieszczęśników, którzy uwielbiają podróżować, zwiedzać i odwiedzać, ale niestety sama podróż bywa dla nich udręką. Dlaczego? Oczywiście w związku z jakże przykrymi objawami choroby lokomocyjnej.

wyjazd
Piękne plany – jedziemy na wycieczkę,bierzemy misia w teczkę… itd.
droga
Przed nami droga, malownicza i kręta…

Czym jest choroba lokomocyjna i jakie są jej objawy, wie chyba każdy. Ja powołam się na klasyka, a raczej fachowca, czyli zacytuję informacje ze strony dotyczącej preparatu Aviomarin, który nieraz uratował moją podroż.
A zatem „choroba lokomocyjna to zespół nieprzyjemnych doznań występujących u niektórych osób podróżujących różnymi środkami lokomocji (samochód, autokar, samolot, statek)”

dziecko w aucie
Niestety choroba lokomocyjna nie wybiera

choroba w aucie
… dotyczy również dorosłych w samochodzie
na statku
… na statku

w samolocie choroba
…w samolocie.

Charakterystyczne objawy to „nudności i wymioty, ziewanie, hiperwentylacja, ślinienie się, bladość, obfite zimne poty i senność. Dojść także może do aerofagii, zawrotów i bólu głowy, ogólnego dyskomfortu i uczucia zmęczenia.”

Aby zapobiegać i łagodzić objawy choroby lokomocyjnej możemy: „zajmować w środkach lokomocji miejsca, w których najmniej odczuwa się bodźce związane z podróżą. Najlepszą pozycją w czasie podróży jest pozycja na wznak lub pozycja półleżąca z podpartą głową. Należy się powstrzymać od czytania.”

czyta
Dlatego lepiej nie czytać w podróży, nawet sms-ów

aviomarin
I zawsze mieć pod ręką skuteczny środek
Zdjęcia: shutterstock, aviomarin.pl

Dodaj komentarz