Zdecydowanie nie należę do osób uzależnionych od telewizji. Niemniej jednak lubię czasami posiedzieć przy kolejnym odcinku ulubionego serialu albo obejrzeć ciekawy film, dokument czy program rozrywkowy. W rozsądnych ilościach wszystko jest przecież dla ludzi. Nawet telewizja…
Lato w TV – nie takie straszne jak je malują
Tymczasem przed nami telewizyjny sezon ogórkowy. Jak wiadomo lato to w TV publicznej i komercyjnych stacjach, czas powtórek, odgrzewanych kotletów. Oczywiście mam swoje ulubione seriale i formaty, ale tak się jakoś składa, że nie trafiam na nie w czasie lipcowych czy sierpniowych wolnych wieczorów. A zatem, jak co roku, sama sobie zaplanuję serialowe powroty i ulubione filmy, które umilą mi letnie popołudnia w domu. Dodam do tego interesującą lekturę i sezon ogórkowy stanie się całkiem przyjemny.
Powtórka z rozrywki i mocne wrażenia
Tego lata postanowiłam powrócić do serialowych evergreenów wszechczasów (w mojej subiektywnej ocenie). A zatem mam ambitny plan obejrzenia wszystkich 10 sezonów „Przyjaciół”. Jeśli czas i cierpliwość małżonka pozwolą zmierzę się też z „Seksem w wielkim mieście”. A co? Jak się bawić to się bawić! Silna grupa w składzie Ross, Rachel, Joey, Monika, Chandler i Phoebe, przy wsparciu Carrie Bradshaw i Mr. Big’a, zapewni mi świetną zabawę. W kwestii filmów pójdę więc na kompromis i daję wolną rękę małżonkowi, który wybierze filmowy repertuar na letnie wieczory spędzane w domu. Jak znam życie będą to mroczne opowieści, kryminały i thrillery. Lubię, więc nie będę się buntować.
Rozrywki intelektualne
Z dumą patrzę również na listę zakupionych e-booków, które już czekają na urlopowe wylegiwanie się i popołudnia spędzane w plenerze, na balkonie i tarasie domu moich rodziców. Już nie mogę się doczekać, kiedy usiądę nad drugim tomem „Mojej walki” Knausgarda. Z niecierpliwością czekam także na kontynuację poruszającej opowieści Anny Nowakowskiej o Dziuni. Do tego jakiś skandynawski kryminał i mam serialowo – filmowo – książkowy letni koktajl idealny.
Oczywiście będziemy też ochoczo oddawać się obowiązkom zawodowym, korzystać z uroków urlopu, uprawiać różne formy aktywności fizycznej i udzielać się towarzysko. Pytanie brzmi, czy wystarczy nam na to wszystko czasu…?
Zdjęcia: Shutterstock, NBC