Przyznaję, że nie należę do kulinarnych wirtuozów. Nie tak, żebym przypalała wodę na herbatę, ale blog kulinarny mi nie grozi. Poza tym nie lubię spędzać zbyt dużo czasu w kuchni, chyba że przy dobrej kawie na ploteczkach. Dlatego mam kilka sprawdzonych sposobów i przepisów na szybkie małe co nieco, poczęstunek dla weekendowych gości. Potrawy na święta, jubileusze itp. zmuszają mnie jednak do dłuższego pobytu przy kuchennych sprzętach i akcesoriach.
Coś na szybko i smacznie
Oczywiście, kiedy pojawiają się goście niezobowiązujący, czyli koledzy męża z pracy, wspólni znajomi itp. na stół najczęściej wyjeżdżają ulubione orzeszki (bez soli), jakieś smaczne, zdrowe ciacha, owoce. Dobrym rozwiązaniem są też wszelkiego rodzaju sałatki, tartinki, koreczki, czyli coś na szybko i smacznie. Przyznam się, że zdarza mi się iść na łatwiznę. Przy czym absolutnie nie oznacza to sięgania po „gotowce” czy kiepskiej jakości produkty.
Jak znalazłam ekspresowe przekąski
Szukając smakołyków mniej kalorycznych, nie nafaszerowanych solą, trafiłam oczywiście na stronę internetową orzeszków i innych przekąsek Felix. Moja rodzina ma słabość do chrupania, więc szukam dla nich zdrowszych alternatyw chipsów. Orzeszki niesmażone w tłuszczu i bez soli to wg mnie dobry pomysł. Przy okazji zabłądziłam do części poświęconej przepisom Felixa i tak trafiłam na świetne pomysły na szybkie dania i przystawki. Malutkie tartinki, które można przyrządzać z różnymi dodatkami, sałatka z orzechami, makarony, sandwiche – to doskonałe pomysły dla mojej ekspresowej kuchni.
Sałatka, którą wszyscy lubią
Jeden z moich ulubionych przepisów dotyczy potrawy o niewinnej nazwie – sałatka z orzechami. Tymczasem jest to sycące i smaczne danie, które trafiło do serc i żołądków moich gości. Przygotowuje je na bazie chudego mięsa z piersi kurczaka, które zostawiam najpierw jakiś czas w marynacie. Następnie jest grilowane i stanowi bazę mojej wersji tego dania. Ze składników takich jak melon, winogrona, sałata, ser Lazur (w przepisie jest Rokpol), chilli przyrządzam sałatkę. Dodaję do niej orzechowy dressing, masło orzechowe (oczywiście Felix, w końcu czyj to przepis?), trochę cytryny, oliwki. Nie dodaję soli, ponieważ ser pleśniowy jest bardzo wyrazisty. W mojej wersji sałatki orzechowej pojawiają się także prażone na patelni orzeszki. Miły, smaczny, chrupiący akcent. Całość dania stanowi grillowany wcześniej kurczak oraz wyjątkowa w smaku, kolorowa sałatka.
Niby prosty przepis, nie pochodzi z wyszukanych blogów kulinarnych, a zawsze smakuje. Czasem proste rozwiązania są najlepsze
