Sroga zima to jeden z czynników, które mogą zmniejszać i osłabiać populację kleszczy. Niestety tegoroczna nie dawała nam się we znaki – niewiele śniegu, mrozów jak na lekarstwo. Nic dziwnego, że kleszcze zagrażały naszym czworonożnym pupilom przez cały czas, a zanim wiosna zawita na dobre w przychodniach weterynaryjnych pojawia się coraz więcej zwierzaków z kleszczami lub, co gorsza, z objawami chorób odkleszczowych.
Kleszcze mogą być wszędzie
Kleszcze nie potrzebują bujnej łąki, trawników w parku. Doskonale radzą sobie niemalże w każdych warunkach,. Wystarczy im nawet miejski skwerek, jakieś krzewinki czy skupisko drzew liściastych. A zatem wcale nie musimy iść z psiakiem na spacer do parku czy lasu, aby przyniósł na sobie groźnego kleszcza. Dlatego zabezpieczanie i kontrolowanie pupila to obowiązek na cały rok, a teraz – kiedy zieleń budzi się do życia, jest to wręcz niezbędna dla ochrony zdrowia i życia każdego psa.
Kleszcze są naprawdę groźne!
Kleszcz to przykład na to, jak natura potrafi dostosować się do każdych warunków. Niestety dla nas jest to prawdziwy wojownik – uzbrojony i czujny. Wyposażony w tzw. narząd Hallera wyczuwa z daleka swoją ofiarę, zarówno jej zapach, jak ciepło, wibrację czy nawet wydzielany dwutlenek węgla. Kiedy już zlokalizuje potencjalnego żywiciela potrafi go niepostrzeżenie zaatakować – w ślinie kleszczy jest bowiem substancja znieczulająca, hamująca krzepliwość krwi oraz blokująca miejscową reakcją immunologiczną. Niestety tak wyposażony kleszcz może żerować na psie przez wiele dni. Nie tylko żywi się krwią zwierzęcia, ale także może zarazić go chorobotwórczymi patogenami, które są zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia naszych pupili.
Choroby przenoszone przez kleszcze
Najczęściej diagnozowana i wyjątkowo niebezpieczna jest babeszjoza, groźna ze względu na ciężki przebieg, ryzyko powikłań oraz nieodwracalne zmiany, jakie może wywołać w organizmie psa. Najbardziej zagrożone konsekwencjami zakażenia i zachorowania są szczenięta, psy wiekowe oraz te, które mają problemy z nerkami i wątrobą, ponieważ babeszjoza może trwale uszkodzić właśnie te narządy. Objawy babeszjozy to przede wszystkim:
- apatia, osłabienie
- brak apetytu i pragnienia,
- wymioty,
- biegunka,
- ciemny mocz (skąpe ilości, a nawet brak),
- zażółcenie skóry, spojówek, pachwin,
- anemia, blade śluzówki.
Kleszcz może także wywołać u psa boreliozę, której objawy występują częśto z dużym opóźnieniem w stosunku do zakażenia i kontaktu z kleszczem (nawet po 5 miesiącach). Powikłania boreliozy to choroby takie jak zapalenie wątroby i nerek, zapalenie opon mózgowych, padaczka, niedowłady kończyn. Objawy boreliozy to m.in.:
- apatia, smutek,
- gorączka (ok 40°C),
- brak apetytu,
- utykanie.
Odkleszczowe choroby diagnozowane u zwierząt to także :
- erlichioza (atakuje układ immunologiczny),
- wirusowe, kleszczowe zapalenie mózgu,
- anaplasmoza,
- mykoplasmoza.
Zapobiegaj – chroń psa przed kleszczami!
Najważniejsza jest profilaktyka, czyli zastosowanie odpowiedniego preparatu, który ma odstraszać kleszcze. Najlepiej zdać się w tym przypadku na poradę lekarza weterynarii, który może zastosować np. specjalną obroże, krople spot on, spray, tabletki. Coraz częściej zaleca się dwie metody, np. krople i obrożę. Ponadto należy przejrzeć skórę i sierść psa, zwłaszcza po spacerach, nawet jeśli psiak odwiedził tylko osiedlowy trawnik.
Zdjęcia: shutterstock, pixabay.com
