Przed nami jesień, która co prawda ma swoje uroki, feerię barw i bywa słoneczna. Niemniej jednak jest to także okres, w którym zdarza nam się chorować więcej i częściej. Jako odpowiedzialna i zaangażowana matka chrzestna zainteresowałam się nie tylko profilaktyką dla siebie i małżonka. Nawet nie wiem kiedy okazało się, że już studiuję i wertuję serwisy poświęcone witaminom dla dzieci.

Najlepsze witaminy dla… dzieciny
Oczywiście moje zaangażowanie wynika z troski o małego Stasia, który nie wiadomo kiedy stał się energicznym, żwawo poruszającym się chłopczykiem. Chętnie bawi się z innymi maluchami podczas spacerków, jest aktywny, ciekawy świata, a zatem witaminy i składniki mineralne są niezbędne dla rozwoju takiego młodego człowieka.
Niezastąpiony „wujek gogle” dostarczył mi wielu cennych informacji, wiem już jakie witaminy są potrzebne małemu człowiekowi na różnych etapach rozwoju. Poczytałam tu i ówdzie o witaminach dla dzieci. Znam źródła witaminy A (marchewka, dynia, brokuły – Staś wcina z apetytem), witamin z grupy B (B1, B2, B3, B6 czy B12). Wiem skąd nasz wesoły maluch czerpie witaminę C (cytrusy, jagódki, swojska pietruszka). Oczywiście nie można zapomnieć o jakże cennej witaminie D – mięso, ryby oraz witaminie E, biotynie. Szybko rozwijający się organizm potrzebuje również odpowiedniej dawki selenu, cynku, kwasu foliowego i kwasu pantetonowego.

Vibovit dla Stasia i dla mnie
Oczywiście głównym źródłem powinna być zbilansowana dieta, o co każdego dnia stara się troskliwa mama Stasia. Niemniej jednak w okresie intensywnego wzrostu, aktywności oraz jesienią, kiedy mały organizm powinien być silny i odporny, warto sięgać po dobre witaminy dla dzieci. Jak łatwo się domyślić żywo zainteresowałam się tematem. Jakież było moje zdziwienie i miłe zaskoczenie, kiedy zobaczyłam, że maluchy, dzieci małe i te trochę starsze zażywają dziś doskonale znany mi Vibovit. Przy czym ja pamiętam przede wszystkim słodki proszek, który należało rozpuszczać w wodzie, ale najlepiej smakował „na sucho”.



Dziś Vibovit to witaminy dla dzieci w każdym wieku, dostępne w formie syropu, pysznych żelków, tabletek do ssania i oczywiście saszetek z proszkiem. Kompleksowy zestaw witamin i minerałów wygląda oczywiście nieco inaczej na poszczególnych etapach rozwoju dziecka. Dlatego dostępne są preparaty Vibovit dla maluchów do 2 roku życia, od 2 do 4, od 4 do 7, a także dla uczniów. Dla małego Stasia idealne będą krople Vibovit® Baby, czyli zestaw 9 witamin niezbędnych do prawidłowego rozwoju. Nie ukrywam, że już kupiłam wersję dla maluchów, a dla siebie Vibovit w proszku, który smakuje moim dzieciństwem.
Zdjęcia: Shutterstock, lovethispic, vibovit.pl