Zgrabna pupa, jędrne pośladki to marzenie każdej kobiety oraz mężczyzny, który… nosi za nią zakupy :). Warto wiedzieć, że praktycznie każda z nas może wypracować zdecydowanie lepszy kształt pupy i lepszą kondycję. Co ważne, nie potrzebujemy wcale super sprzętów, profesjonalnych trenerów czy ekskluzywnego klubu.
Najważniejsze są przysiady, można powiedzieć, że bez przysiadów nie ma ładnych pośladków.
Unoszenie bioder w pozycji leżącej, czyli popularne „bridges”
Wypady to kolejny klasyk, bez którego trening na pośladki będzie niekompletny.
Trening cardio. Trzeba go polubić, a efekty przyjdą na pewno i zdecydowanie szybciej. Może być to orbitrek, spinning, bieganie, wszelkie podskoki, pajace itp.
Ale także yoga, która poprawia mięśnie, elastyczność i gibkość całego ciała.
Pilates to trening, który tylko pozornie wygląda na łatwy, znakomicie wpływa na kształt pupy.
Treningi ABT w klubie to zajęcia skupiające się na dolnych partiach ciała – brzuchu, biodrach i pośladkach.
I oczywiście zdrowa zbilansowana dieta – dużo owoców, warzyw. Eliminujemy niezdrowe tłuszcze i puste kalorie z węglowodanów.
Zdjęcia: shutterstock, popsugar, health.com