Urlopowe rozkosze i pożyczki ratalne

Lato ma swoje blaski i cienie, a urlop plusy dodatnie oraz ujemne. Relaks, ładna pogoda, spotkania z przyjaciółmi, rodzina, zwiedzanie, poznawanie, taniec, sport i inne przyjemności. To oczywiście zapisujemy po stronie korzyści. Ale ponieważ na tym pięknym świecie nie ma nic za darmo, praktycznie za wszystko trzeba jakoś zapłacić, na ogół pieniężnie – gotówkowo lub bezgotówkowo.

na plazy
Urlop to czas na relaks…

Ja wiedziałam, że tak będzie…
Zapewne nie będę specjalnie odkrywcza informując, że po urlopowych rozkoszach, moje konto i portfel niemalże opustoszały. Nie dzielę się tym spostrzeżeniem z małżonkiem, przede wszystkim po to, aby nie usłyszeć długiej listy „A nie mówiłem…”. Na przykład:
-A nie mówiłem, żebyś nie kupowała tych zwariowanych butów i tak założyłaś je tylko raz…
-A nie mówiłem, że powinniśmy wyjechać na tydzień zamiast na dwa
-A nie mówiłem…
Muszę przyznać, że on może tak bez końca i zawsze znajdzie się sporo moich niby grzeszków, które obciążają sumienie i konto. Pociesza mnie myśl, że w moim przypadku są to jak zawsze przejściowe finansowe luki, z uwagi na specyfikę pracy tzw. wolnego strzelca.

morze para
…niestety mija i kosztuje

 

pożyczka
Szybko, łatwo i online

Pożyczka i ja – para idealna
Niemniej jednak jakoś trzeba przeczekać i przetrwać do najbliższych oczekiwanych wpływów na konto. Zdarzyło mi się już kiedyś łatać budżetowe braki dzięki szybkim, niemalże ekspresowym pozabankowym pożyczkom ratalnym. Łatwo, online, od ręki, prosto na konto. Dla mnie idealnie. A przy tym dyskretnie i na krótki okres z możliwością wcześniejszej spłaty, co zdarza mi się dość często.
Wbrew pozorom fakt, iż szybkie pożyczki ratalne uzyskuje się praktycznie już, natychmiast i od ręki, nie oznacza wcale, iż jest to usługa niesprawdzona, niepewna. Korzystając np. z oferty dostępnej tutaj, można nie tylko sfinalizować pożyczkę szybko, lekko i przyjemnie, ale również zapoznać się dokładnie z warunkami, wymaganiami oraz ewentualnymi konsekwencjami finansowej niefrasobliwości. Co ja osobiście bardzo sobie cenię. Lubię jak kawa jest wyłożona na ławę i wszystkie istotne warunki są wypisane jasno, czytelnie, dużą czcionką, bez małego druku, gwiazdek i odsyłaczy. Sama jestem wzorowym klientem. Pożyczam naprawdę „na chwilę”, wiem, że spłacę raty, wnioskuję o kwotę, której realnie potrzebuję i co do której mam pewność, że nie będzie obciążeniem dla mojego budżetu.
A zatem cicho sza, łatamy szybko i skutecznie budżet, małżonek nic nie wie, a nieświadomi są podobno szczęśliwsi.

Zdjęcia: zaplo.pl, shutterstock

Dodaj komentarz