Grudzień to czas prezentów. Zanim pod choinką pojawią się kolorowe paczki z gwiazdkowymi podarunkami, uszczęśliwimy bliskich i przyjaciół z okazji Mikołajków, które już wkrótce, bo 6 grudnia. Choć większość z nas kojarzy dziś Mikołajki ze swojskim, dobrze znanym zażywnym panem z brodą, ale historia tego święta jest nieco inna.
Mikołajkowa tradycja
Otóż 6 grudnia obchodzimy Mikołajki na cześć świętego Mikołaja – biskupa Miry uznanego za świętego za sprawą cudów, których był sprawcą. 6 grudnia, w rocznicę jego śmierci, obchodzono święto (już w IX wieku), które było przygotowaniem do bożonarodzeniowych obchodów. Co ciekawe w Polsce mikołajkowe tradycje sięgają zaledwie końcówki XVIII wieku, ale aż do końca XIX stulecia był to nawet dzień wolny od pracy. Obecnie jest to jedynie czas, w którym wręcza się prezenty. Niegdyś tylko dzieciom, dziś również w grupach rówieśniczych, wśród znajomych, przyjaciół, w rodzinie. Na szczęście nie kultywuje się również dawnej tradycji, wedle której Mikołaj odwiedzając dzieci obdarowywał tylko te grzeczne, a na niesforne czekała rózga…
Mikołaja zna cały świat
Mikołaj i grudniowe Mikołajki to nie tyko nasza polska specjalność. W USA znany jest jako Santa Claus, we Włoszech nazywa się go Babbo Natale, ale w Mikołajki przybywa wiedźma Befana. Niemieckie dzieci czekają na Heilige Nicolaus, w Czechach przychodzi do nich Mikulas, w Danii – Julemanden. Holendrzy dostają prezenty od Sinterklassa, a Rosjanie od Dziadka Mroza (na Nowy Rok).
Mikołajki na świecie
W Polsce dzieci znajdują prezenty pod poduszką, w specjalnych skarpetach albo w butach. W niektórych regionach odwiedzi je Mikołaj, gdzie indziej Gwiazdor. A jak jest w innych krajach? Holenderski Sinterklass przypłynie statkiem z Hiszpanii i obdaruje dzieci czekoladowymi smakołykami. Włoska wiedźma Befana zostawi podarunki w zamian za mandarynki albo kieliszek wina. Amerykańskie domy są obwieszone skarpetami, w których powinny pojawić się słodkie upominki. Polską tradycją stały się również podarunki w gronie rówieśniczym, np. w szkołach, które wręcza się anonimowo wylosowanym wcześniej osobom.
Czy wiesz, że…
Obecny wizerunek Mikołaja zawdzięczamy Amerykanom, których „straszył” groźny biskup z rózgami, dlatego w 1930r. poproszono amerykańskiego artystę – Freda Mizena o nowy pomysł na tę postać. Tak narodził się starszy, grubszy pan z długą, siwą brodą, w czerwonym kostiumie i czapie.
Zdjęcia: pixabay.com