Uwielbiam kozie sery, jogurty i kozie mleko w ogóle. Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że wszelkie „oskarżenia” mówiące o dziwnym, nieprzyjemnym zapachu kozich smakołyków są nieprawdziwe. Ba! Moim zdaniem serek, twarożek czy kozi jogurt mają delikatny, specyficzny smak.


Moim faworytem w tym asortymencie są serki Chavroux. Cenię sobie zarówno naturalny, jak i pleśniowy ser tej marki. Warto wiedzieć, że właśnie teraz jest najlepszy czas dla smakoszy kozich przysmaków, ponieważ najlepiej smakują wtedy, kiedy są wyrabiane, czyli od maja do sierpnia.

Dlaczego warto jeść kozie sery:
• bo zawierają kompleks witamin i składników mineralnych,
• bo są niskokaloryczne,
• bo zawierają minimalną ilość laktozy i małe cząsteczki tłuszczu,
• bo mają niski indeks glikemiczny,
• bo są bogate w wapń i witaminę D – wzmacniają kości,
• bo mają mało sodu – obniżają ciśnienie,
• bo smakują jako przystawka, z owocami, jako deser, w sałatkach… zawsze.



Nasza ulubiona sałatka z kozim serem, oczywiście zainspirowana przez Chavroux:
Składniki:
• 1 ser pleśniowy kozi Chavroux (rolada),
• pół główki sałaty lodowej,
• 1 mały brokuł,
• 1 czerwona cebula,
• kilka łyżek jogurtu greckiego,
• mielony pieprz,
• sól.
Najpierw gotujemy brokuł, w tym czasie kroimy sałatę, cebulę i ser (w kostkę). Wszystkie składniki (brokuł po ostudzeniu) mieszamy i doprawiamy według smaku. Dodajemy jogurt i chłodzimy w lodówce, co najmniej pół godziny, aby smaki „się przegryzły”.

Zdjęcia: chavroux.pl, goatcheesesoffrance.com